Hiszpańscy ratownicy znaleźli ciało jednego z dwóch zaginionych mężczyzn po ostatnim zamachu bombowym separatystów z ETA. W wyniku wybuchu bomby na parkingu lotniska w Madrycie rannych zostało 26 osób. Dwóch mężczyzn zostało zasypanych gruzem.
Sobotnia eksplozja samochodu - pułapki na przy madryckim lotnisku była potężna; temperatura w miejscu wybuchu przekroczyła 1000 stopni Celsjusza.
Po tym ataku hiszpański rząd zawiesił wszelkie działania mające doprowadzić do dialogu z organizacją baskijskich separatystów