Korespondent BBC Rupert Wingfield-Hayes został zatrzymany w piątek w Pjongjangu i ma być wydalony z Korei Północnej. Powodem są relacje dziennikarza z odbywającego się zjazdu Partii Pracy Korei.
Amerykańska stacja CNN podała, że według władz północnokoreańskich dziennikarza zatrzymano za "pozbawione szacunku doniesienia".
Korespondenta BBC został zatrzymany na lotnisku w Pjongjangu. Przesłuchano go w związku z niewłaściwym opisem przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una - donosi korespondent CNN Will Ripley.