Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego osiągnęli porozumienie z Radą Unii Europejskiej w sprawie dyrektywy o kobietach we władzach spółek giełdowych. Projekt zakłada, że od końca czerwca 2026 roku w radach nadzorczych będzie zasiadało co najmniej 40 proc. kobiet.
Alternatywnym celem jest 33 proc. kobiet od końca czerwca 2026 roku we władzach spółek giełdowych, czyli łącznie w zarządach i radach nadzorczych.
Państwa członkowskie UE będą również musiały stworzyć system kar dla firm niestosujących się do przepisów.
Evelyn Regner, eurodeputowana i negocjatorka PE ds. dyrektywy, powiedziała, że osiągnięcie porozumienia zajęło 10 lat.
Ale odkąd po raz pierwszy pracowałam nad wnioskiem w 2012 roku poczyniliśmy postępy i teraz mamy dyrektywę dotyczącą równych szans, sprawiedliwego procesu selekcji i wreszcie większej liczby kobiet przy podejmowaniu decyzji w firmach - zaznaczyła.
"To przełom, z którego bardzo się cieszę! (...) Zakończyliśmy negocjacje nad dyrektywą o kobietach w zarządach, która przez dekadę była blokowana przez Radę. Dyrektywa wprowadza przejrzystą procedurę osiągnięcia wskaźnika 40 proc. kobiet w zarządach spółek w UE (i sankcje!)" - napisał na Twitterze szef Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia PE Robert Biedroń (Socjaliści i Demokraci).