Po tym, jak WhatsApp ogłosił nowe zasady udostępniania danych użytkowników Facebookowi, aplikacje komunikacyjne Signal i Telegram odnotowały znaczące wzrosty liczby pobrań – donosi agencja Reutera. Wśród wielu danych użytkowników, które WhatsApp chce udostępniać Facebookowi, są m.in. historia płatności, spis połączeń, numer telefonu czy lokalizacja.
WhatsApp - należąca do Facebooka popularna aplikacja komunikacyjna - zwrócił się do dwóch miliardów swych użytkowników o wyrażenie zgody na nowe warunki korzystania z jego usług: przewidują one udostępnianie Facebookowi większej ilości danych.
Facebook chce bowiem zarabiać, umożliwiając reklamodawcom kontaktowanie się z klientami za pośrednictwem WhatsAppa, a nawet bezpośrednią sprzedaż produktów - jak ma to już miejsce w Indiach.
Dane, które miałyby być udostępniane między WhatsAppem i Facebookiem - oraz należącymi do tego ostatniego Instagramem i Messengerem, nie obejmują zaszyfrowanej treści wiadomości, ale tworzą znaczną grupę: należą do nich lokalizacja, historia zakupów i innych płatności, spis połączeń, adres e-mail, numer telefonu i wiele innych.
Nowe warunki mają nie dotyczyć krajów Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.
"WhatsApp nie udostępnia Facebookowi danych swoich użytkowników w Europie, by Facebook wykorzystywał je do ulepszania swoich produktów lub reklam" - stwierdził rzecznik serwisu komunikacyjnego, cytowany przez AFP.
Użytkownicy z innych regionów świata natomiast, którzy nie wyrażą na nowe warunki zgody, mają 8 lutego stracić dostęp do swoich kont.
W tej sytuacji wielu z nich rozważa lub już rozpoczęło korzystanie z innych aplikacji do przesyłania wiadomości jak Telegram czy Signal.
Tę ostatnią polecili na Twitterze miliarder Elon Musk, ogłoszony kilka dni temu przez Bloomberga najbogatszym człowiekiem świata, i słynny demaskator Edward Snowden, były pracownik CIA i były współpracownik NSA: amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który przed kilkoma laty ujawnił setki tysięcy tajnych dokumentów Agencji, w tym informacje o programie szpiegowskim PRISM, pozwalającym m.in. masowo podsłuchiwać rozmowy i czytać korespondencję Amerykanów i obywateli innych krajów.
Według portalu Moneyweb, w ciągu dwóch dni od momentu, kiedy WhatsApp zwrócił się do użytkowników o zgodę na zmianę warunków, 100 tysięcy ludzi zainstalowało Signala, a Telegrama pobrano 2,2 miliona razy.
Agencja AFP przypomina również, że podczas gdy Unia Europejska pracuje nad nowymi restrykcyjnymi regulacjami ws. zabezpieczenia danych użytkowników, amerykański wymiar sprawiedliwości zatwierdził wiosną gigantyczną grzywnę dla Facebooka - w wysokości 5 miliardów dolarów - nałożoną na platformę za brak ochrony danych osobowych.