Władze w Moskwie zażądały od strony ukraińskiej zakończenia misji w Rosji dwóch ukraińskich dyplomatów – doradcy ambasady oraz konsula w Sankt Petersburgu. Krok ten uzasadniły „nieprzyjaznymi działaniami” Kijowa wobec dyplomatów rosyjskich.
We wtorek media ukraińskie powiadomiły, że kraj opuścił Władimir Łysenko, który zajmował się sprawami stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. MSZ w Kijowie nie przedłużyło mu bowiem akredytacji. Według prasy podobny los może spotkać rosyjskiego konsula generalnego z Odessy, Aleksandra Graczowa.
Cytowane przez agencję Interfaks źródło w ukraińskim resorcie spraw zagranicznych powiedziało, że reakcja Rosjan jest nieadekwatna.