Jeden huragan zmniejszył, drugi przeciwnie - poprawił. Mowa o notowaniach prezydenta USA George’a W. Busha, rekordowo niskich z powodu nieudanej akcji ratunkowej po huraganie Katrina.
Jednak dzięki zdecydowanej postawie władz wobec kolejnego żywiołu – Rity, poparcie dla amerykańskiego przywódcy wzrosło. W liczbach wygląda to następująco - Busha popiera 45 procent Amerykanów, o pięć procent więcej niż kilka tygodni temu.