Prezydent USA Donald Trump powiedział na konferencji prasowej, że podczas jego "bardzo, bardzo udanego" spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem rozmawiał o Ukrainie. Na uwagę dziennikarza, że Rosja zaanektowała Krym, Trump odparł: "Obama pozwolił na to".
Trump podkreślił, że ma bardzo dobre relacje z Putinem i prezydentem Chin Xi Jinpingiem, a jego spotkanie z Putinem było sukcesem, tylko media zrelacjonowały to inaczej.
Dodał, że nie planuje spotkania z Putinem w Paryżu 11 listopada. Myślę, że prezydent Putin będzie tam, ale nie mamy przewidzianego spotkania w Paryżu - powiedział Trump. Zamierzam szybko wrócić stamtąd do USA - dodał amerykański prezydent.
Wcześniej doradca Putina Jurij Uszakow potwierdzał doniesienia rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który dwa dni temu informował, że Putin i Trump spotkają się na krótko w Paryżu. Pieskow mówił, że nie będą to pełnoformatowe negocjacje, ale zapewnił, że nie jest to związane z problemami w relacjach między obu krajami, lecz jest wynikiem prośby prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Według rosyjskich mediów Macron nie chciał, aby 11 listopada, podczas uroczystości upamiętniających 100. rocznicę zakończenia I wojny światowej, doszło do pełnoformatowego spotkania Trumpa i Putina, które mogłoby przyćmić przygotowane przez Pałac Elizejski wydarzenia i spotkania.
Ustalono, że obaj przywódcy spotkają się krótko w Paryżu na nieformalnym spotkaniu. Po nim zostanie potwierdzone, że bardziej szczegółowe rozmowy odbędą się w Buenos Aires podczas szczytu państw G20, który odbędzie się 30 listopada i 1 grudnia - mówił Uszakow.
Putin i Trump po raz ostatni spotkali się 16 lipca br. w Helsinkach.
(m)