Aresztowani w nocy w Niemczech trzej mężczyźni w zeszłym roku przeszli terrorystyczne szkolenie w obozie w Pakistanie. Jak ujawniła niemiecka prokuratura, należeli do radykalnej islamskiej organizacji, prawdopodobnie powiązanej z Al Kaidą. Przygotowywali zamachy na amerykańskie cele, w tym na bazę wojskową w Ramstain.
"Było bezpośrednie zagrożenie" - tak minister obrony Niemiec komentuje informację o zatrzymaniu trzech osób podejrzanych o planowanie ataków terrorystycznych.
Policja zatrzymała dwóch Niemców, którzy przeszli na islam; trzeci podejrzany miał paszport niemiecki i turecki. Prowadzili eksperymenty z materiałami wybuchowymi, próbując zbudować samochody-pułapki.
Celem zamachów mieli być głównie Amerykanie mieszkający w Niemczech. Terroryści planowali ataki na lotnisko we Frankfurcie, na amerykańską bazę wojskową w Ramstein, a także na dyskoteki, w których często bawią się Amerykanie. Jeden z zatrzymanych zamierzał przeprowadzić samobójczy zamach.
Wczoraj do swej bazy w Północnej Nadrenii-Westfalii przewieźli części składowe bomb i materiały wybuchowe. Według prokuratury ich ilość była taka, że gdyby doszło do zamachów, to byłyby one porównywalne w skutkach do tych z Madrytu i Londynu.