Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul ogłosiła stan wyjątkowy ze względu na przewidywane śnieżyce, ulewy i wichury. Rezultatem mogą być powalone drzewa i zerwane linie energetyczne.
Zgodnie z prognozami największe opady śniegu mogą wystąpić w Dolinie Hudson. Mieszkańców dzielnicy miasta Nowy Jork, Bronx, ostrzeżono natomiast przed powodzią.
Hochul, której rodzinne miasto Buffalo, w stanie Nowy Jork, zniszczyła pod koniec minionego roku najbardziej tam śmiercionośna burza śnieżna od dekad, postawiła w stan pogotowia Gwardię Narodową.
Według NBC najgorszej pogody należy oczekiwać dziś. Zależnie od lokalizacji i temperatury, stan Nowy Jork nawiedzą albo śnieżyce albo też intensywne opady deszczu.
Opady ciężkiego śniegu, od 50 do 90 cm, w połączeniu z silnym wiatrem mogą spowodować zerwanie linii energetycznych, łamanie gałęzi i powalenie drzew.
Zakłady energetyczne Con Edison przestrzegają przed potencjalnymi przerwami w dostawach prądu.
W całym regionie przez kilka dni będą utrudnione dojazdy do pracy.
Możliwe jest także zamykanie niektórych szkół.