Błąd techniczny lub błąd pilota - to najbardziej prawdopodobne przyczyny poniedziałkowej katastrofy samolotu towarowego w stolicy Litwy, Wilnie. Maszyna spadła na ziemię, a potem uderzyła w budynek mieszkalny. Zginęła jedna osoba.
Według wstępnych ustaleń przyczyną poniedziałkowej katastrofy samolotu był to błąd techniczny lub błąd pilota - oświadczył przedstawiciel litewskiej Prokuratury Generalnej Arturas Urbelis.
Wstępne informacje nie wskazują, że należy prowadzić dochodzenie w sprawie poważniejszego przestępstwa - podkreślił Urbelis podczas konferencji prasowej.
Prokurator zaapelował, by nie spekulować, że katastrofa ma związek z aktem terroru.
Obserwują nas niezbyt przyjaźni sąsiedzi, którzy będą starali się wykorzystać każdą sytuację, aby w społeczeństwie zasiać nieufność - ostrzegł.
Jak poinformował, dochodzenie wszczęto w związku z niewłaściwą konserwacją lub naprawą pojazdów, dróg oraz naruszeniem przepisów dotyczących lotów międzynarodowych. Urbelis podkreślił, że "artykuły kodeksu karnego mogą ulec zmianie w toku dochodzenia".
Laurynas Naujokaitis, szef wydziału ds. wypadków i incydentów lotniczych w ministerstwie sprawiedliwości Litwy, na konferencji prasowej dodał, że nie odrzuca się wersji o zamachu terrorystycznym lub akcie sabotażu, ale "na razie nic nie wskazuje na to, aby wypadek miał związek z takimi działaniami".