Dziennik "Kommiersant" ujawnia rosyjski plan przejmowania kontroli nad bronią chemiczną w Syrii. Plan będzie tematem wieczornych rozmów rosyjskiego szefa dyplomacji Siergieja Ławrowa z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerry. Do rozmów dojdzie w Genewie.
Plan podzielony jest na kilka etapów. Na początku Syria ma wstąpić do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej - twierdzi dziennik powołując się na rosyjskich dyplomatów. Etap drugi to ujawnienie przez Damaszek magazynów i fabryk broni. Następnie w Syrii pojawiają się międzynarodowi inspektorzy. Likwidacją zapasów broni mogłyby się zająć wspólnie Rosja i USA na podstawie umowy zawartej po rozpadzie Związku Radzieckiego. Dzięki niej dzięki której zabezpieczano broń masowego rażenia na terenie byłego imperium sowieckiego.
Chodzi o program z 1991 roku tzw Kooperatywnego Zmniejszania Zagrożeń (Program Nunna-Lugara). Zakładał on finansowa pomoc dla krajów byłego Związku Radzieckiego, które w związku z rozpadem ZSRR znalazły się w posiadaniu broni jądrowej. Jego celem było wzmocnienie kontroli nad postsowiecką infrastrukturą nuklearną.