Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, by nie upolityczniać sprawy wykrytego ostatnio licznie u sportowców z tego kraju stosowania zakazanego meldonium. "Oczywistym jest, że nasze przepisy antydopingowe potrzebują poważnego ulepszenia. Zwracam się do rządu z prośbą o pracę nad zwiększeniem efektywności krajowej walki z dopingiem w sporcie" - podkreślił.
W marcu poinformowano o licznych przypadkach stosowania zabronionego od 1 stycznia meldonium. Wśród przyłapanych zawodników było wielu Rosjan, w tym m.in. słynna tenisistka Maria Szarapowa i panczenista Paweł Kuliżnikow.
Podczas środowego spotkania z ministrem sportu Witalijem Mutką Władimir Putin podkreślił, że nie ma potrzeby tworzenia spiskowych teorii. Skrytykował też krajowych działaczy z różnych związków sportowych odpowiedzialnych za ostatni skandal dopingowy. Zalecił im też maksymalną transparentność we współpracy ze Światową Agencją Antydopingową (WADA) i Rosyjskim Komitetem Olimpijskim.
Mutko poinformował, że w tym roku sprawdzonych zostanie około 500 sportowców. Jak dodał, ma nadzieję, że zawieszenie nałożone w listopadzie przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) z powodu dopingu na rosyjską federację lekkoatletyczną zostanie zdjęte w maju.
Już kilka miesięcy wcześniej Putin wezwał wszystkie związki sportowe w kraju, by traktowały poważnie każdy przypadek dopingu. 9 marca rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zastrzegł z kolei, że stosowanie niedozwolonych substancji dotyczy w Rosji tylko pojedynczych sportowców.
(mn)