Minister zdrowia Ewa Kopacz zwróciła się do szwedzkiego rządu z prośbą o możliwość odkupienia szczepionek przeciwko świńskiej grypie – podało publiczne szwedzkie radio. Twierdzi ono jednak, że szanse na realizację takiej transakcji są znikome.
Zdaniem szwedzkich dziennikarzy Polska raczej nie otrzyma szczepionek, ponieważ w Szwecji nadal trwa akcja powszechnego szczepienia, a w kolejce czekają jeszcze ponad cztery miliony osób. Poza tym preparatami dysponuje nie rząd, a finansujące służbę zdrowia władze poszczególnych województw.
Szwecja jest jednym z pierwszych państw, które rozpoczęło akcję bezpłatnego szczepienia obywateli przeciwko świńskiej grypie. Władze zamierzają nią objąć całość blisko 9-milionowej ludności kraju. Początkowo planowano podanie wszystkim dwóch dawek w odstępie kilku tygodni. Jednak niedawno okazało się, że w większości przypadków wystarczy tylko jedna dawka – stąd nadzieja na powstanie sporych zapasów.
Ministerstwo Zdrowia podało w komunikacie, że nie zamierza zakupić szczepionek przeciwko grypie typu A/H1N1 od szwedzkiego rządu. Wcześniej korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon uzyskała jednak co najmniej kilka sygnałów, które wskazywałyby na to, że ministerstwo planuje zakup preparatów, m.in. szwedzka minister zdrowia Maria Larrson powiedziała wprost, że Polska poprosiła Szwecję o odstąpienie swoich nadwyżek leków.