Prezydent Rosji Władimir Putin przeprowadzi jutro pierwszą rozmowę telefoniczną z nowym przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem - potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z agencją TASS. Co więcej, minionej nocy za Oceanem pojawiły się doniesienia, że Trump ma już gotowy dekret ws. zniesienia sankcji nałożonych na Rosję. O tej sprawie ma rzekomo rozmawiać jutro nie tylko z Putinem, ale i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
W zeszłym tygodniu rzecznik Kremla mówił w wywiadzie dla BBC, że spotkanie prezydentów Rosji i USA to kwestia miesięcy, a ustalenia ws. terminu mogą zapaść podczas rozmowy telefonicznej obu przywódców. W wywiadzie dla państwowej telewizji Rossija Pieskow zapowiedział zaś, że Putin zadzwoni do Trumpa w najbliższych dniach, by złożyć mu gratulacje z tytułu objęcia urzędu prezydenta USA.
Podkreślał, że taka rozmowa to zwyczaj protokolarny, i zastrzegł, że obaj przywódcy "tak czy inaczej spotkają się", ale na razie - jak stwierdził - nie ma "żadnych ustaleń i decyzji w tej sprawie".
Dzisiaj rano Pieskow potwierdził wcześniejsze doniesienia amerykańskich mediów o tym, że do telefonicznej rozmowy na linii Trump - Putin dojdzie już w tę sobotę.
Co więcej, za Oceanem pojawiły się pogłoski o tym, że Trump przymierza się do zniesienia sankcji nałożonych na Moskwę przez administrację Baracka Obamy. Jak podał na antenie MSNBC Chris Hayes, dziennikarz polityczny i komentator, są doniesienia, że prezydent USA ma już gotowy dekret ws. zniesienia sankcji i że można spodziewać się go już w najbliższy weekend.
Ten scenariusz - jak ocenia waszyngtoński korespondent RMF FM Paweł Żuchowski - wydaje się bardzo realny, choć jeszcze tydzień temu Trump mówił, że nie wyklucza, że sankcje nałożone przez poprzednią administrację mogą zostać utrzymane przez kilka miesięcy. Nie jest jednak tajemnicą, że nowy gospodarz Białego Domu chce polepszenia relacji z Moskwą.
Co więcej, agencja Reutera poinformowała, powołując się na źródło "bliskie sprawie", że również kanclerz Niemiec Angela Merkel prawdopodobnie będzie rozmawiać jutro telefonicznie z prezydentem USA.
Przywódcy mają poruszyć m.in. temat Rosji, ale rozmówca agencji nie podał, czy Trump będzie chciał rozmawiać z Merkel o ewentualnym zniesieniu sankcji. Źródło Reutera zwróciło jednak uwagę, że jeżeli Waszyngton zdecyduje się na taki krok, to Unia Europejska niekoniecznie pójdzie w jego ślady: zniesienie restrykcji może bowiem uzależniać nadal od realizacji mińskich porozumień ws. konfliktu na Ukrainie.
Pomysłów Donalda Trumpa na politykę zagraniczną nie chce firmować - jak wynika z pojawiających się nieoficjalnych informacji - wielu dotychczasowych dyplomatów i pracowników Departamentu Stanu. Ze stanowiska zrezygnowała choćby Victoria Nuland, asystentka sekretarza stanu USA. Agencja AP twierdzi ponadto, że z pracy w Departamencie Stanu odchodzą wysocy rangą urzędnicy, ale i szeregowi pracownicy, którzy nie chcą mieć z polityką Trumpa nic wspólnego.
(e)