Do 66 ofiar wzrosła liczba ofiar piątkowego wybuchu rurociągu z ropą naftową, do którego doszło w piątek w centralnej części Meksyku. 54 osoby są ciężko ranne. Jak podają lokalne władze – poszkodowani próbowali ukraść palowo wciekające z uszkodzonej części rurociągu.

Są kolejne ofiary tragicznego wybuchu w Tlahuelilpan w meksykańskim stanie Hidalgo, na północ od stołecznej aglomeracji. Gubernator stanu Hidalgo, Omar FayadI sugeruje, że informacja o wycieku z rurociągu zwabiła mieszkańców Tlahuelilpan, którzy w ten sposób próbowali pozyskać cenne paliwo.

Zniszczona przez wybuch część rurociągu znajduje się w pobliżu rafinerii Tula należącej do państwowej firmy naftowej Petroleos Mexicanos (Pemex). Na miejsce zdarzenia przybyło kilkanaście wozów straży pożarnej i karetek pogotowia.

Jak podkreślają agencje, do wybuchu w Tlahuelilpan doszło wkrótce po wdrożeniu przez rząd prezydenta Meksyku Andresa Manuela Lopeza Obradora krajowej strategii walki z kradzieżą paliwa. Przestępstwo przez ostatnie dwa lata przyniosło straty w budżecie państwa w wysokości około 3 mld dolarów.

Statystyki podsumowujące proceder nielegalnego wykonywania odwiertów w rurociągach są porażające. Zgodnie z szacunkami przez ostatnie 10 miesięcy zeszłego roku w Meksyku ginęło średnio 42 ludzi dziennie.

Opracowanie: