Około 20 statków rybackich kontra żaglowiec Greenpeace – taka batalia rozegrała się u wybrzeży Marsylii. Rybacy nie chcą dopuścić, by ekolodzy protestowali przeciwko masowym połowom ryb w Morzu Śródziemnym. Zdaniem Greenpeace, takie połowy zagrażają niektórym odmianom tuńczyka.
Greenpeace zaczęła bawić się z francuskimi rybakami w kotka i myszkę. Organizacja miała nadzieję, że rybacy odblokują port w Marsylii, gdy zobaczą, że jej statek odpływa. Tak się jednak nie stało – załogi kutrów pozostały czujne; teraz zapowiadają, że blokadę zaostrzą. Rybacy grożą, że jeżeli statek Greenpeace zostanie u wybrzeży Marsylii to przetną mu łańcuch od kotwicy.