Wielkie szwedzkie kutry trałowe wpływają na polskie wody terytorialne i pustoszą nasze łowiska z narybku dorsza - twierdzą polscy rybacy. Ich zdaniem, służby odpowiedzialne za kontrolowanie połowów przymykają na to oczy.
Polscy rybacy zapewniają, że mają nawet numery burtowe szwedzkich jednostek. Kutry widziane były ostatnio w okolicach Krynicy Morskiej. Rybacy twierdzą, że nie mogą nic zrobić, choć jak twierdzą, widują Szwedów z bliskiej odległości. Port we Władysławowie odwiedził i z rybakami rozmawiał Wojciech Jankowski:
Wg danych Związku Rybaków Polskich, w ubiegłym roku kutry obcych bander kontrolowano zaledwie 57 razy i to bez żadnego skutku. Za to – jak twierdzą rybacy – kontrole polskich jednostek liczone są w tysiącach.