Po wieloletnim sporze prawnym scytyjskie złoto wróci do Ukrainy - orzekł holenderski Sąd Najwyższy. O zwrot muzealnych obiektów Ukraina walczyła z Rosją i władzami Krymu od niemal dekady.
Scytyjskie skarby - zabytkowe ozdoby, broń, kubki, hełmy zostały w 2013 roku wypożyczone do holenderskiego muzeum z placówek znajdujących się na Krymie. Jednak nim zdążyły powrócić po wystawie, w 2014 roku Rosja zaanektowała Krym.
Pytanie, dokąd należy odesłać wypożyczone eksponaty trafiało do kolejnych instancji sądowych. Ukraina argumentowała, że skarby należy odesłać do Kijowa: zgodnie z prawem krajowym to państwo jest właścicielem zabytków, muzea sprawują nad nimi tylko czasowy zarząd i pieczę.
Ostatecznie - poinformowała holenderska agencja prasowa ANP - Sąd Najwyższy potwierdził w piątek wszystkie poprzednie wyroki: zabytki trafią do Kijowa i będą przechowywane przez Muzeum Narodowe aż do czasu, kiedy "sytuacja na Krymie się ustabilizuje".
Scytowie, opisywany przez Herodota lud koczowniczy pojawił się na wschodnioeuropejskich stepach około VIII w. p.n.e. Krym był jednym z ich centrów kulturowych.
Scytowie swoich władców, przywódców, arystokrację grzebali w kurhanach, wyposażając je szczodrze w przedmioty należące do zmarłego. Zdobienia ukazują życie i obyczaje tego ludu.