Rosja przeprowadziła właśnie próbę balistycznej rakiety "Siniewa". Wystrzelona z atomowego okrętu podwodnego na Morzu Barentsa trafiła w cel na poligonie na Kamczatce. Rosja wznowiła loty bombowców strategicznych, ostatnio dwie eskadry rosyjskiej floty wypłynęły na Pacyfik i Morze Śródziemne.
Z jednej strony to prężenie muskułów przed wyborami prezydenckimi. Władza w ten sposób przekazuje czytelny sygnał: Jesteśmy gotowi na każdą sytuację i rosyjska broń jądrowa jest w doskonałej kondycji. Z drugiej strony, zostawiając politykę, Rosja przeznacza coraz większe środki na zbrojenia.
Przed chwilą pojawiła się kolejna informacja o teście międzykontynentalnej rakiety nowej generacji RS-24. Odpaloną ją w południe z kosmodromu Pliesiewsk koło Archangielska. Nowa rakieta balistyczna przenosi kilka głowic jądrowych, które mogą razić jednocześnie kilka celów. Ma wejść na wyposażenie wojsk strategicznych już w 2009 roku. To dowód na to, że po zastoju z ostatnich lat Rosja próbuje zmniejszać dysproporcje sił wobec Stanów Zjednoczonych.