​Trzynaście osób zginęło, gdy w sobotę runął czteropiętrowy budynek w Kariakoo, centrum biznesowym największego miasta Tanzanii, Dar es Salaam. Uratowano 84 osoby - poinformowała w niedzielę prezydent kraju, Samia Suluhu Hassan.

Komisarz regionalny Dar es Salaam, Albert Chamila, powiedział wcześniej w niedzielę, że w piwnicy zniszczonego budynku wciąż znajdują się uwięzione osoby. Zapewnił, że służby ratunkowe dostarczają im tlen i wodę. Są w stabilnym stanie i wierzymy, że zostaną uratowani żywi i bezpieczni - zapewnił w rozmowie z mediami.

W zawalonym budynku mieściły się różne sklepy, w tym sklepy odzieżowe.

Prezydent Samia, która obecnie przebywa w Brazylii na szczycie przywódców G20, złożyła kondolencje osobom dotkniętym tragedią. Zapewniła, że rząd pokryje koszty leczenia wszystkich rannych i zapewni zmarłym godny pochówek.

Ponad pięciomilionowy Dar es-Salam przeżywa od lat boom budowalny, stając się jedną z najszybciej rozwijających się stolic w Afryce. Budynki stawiano szybko, często ignorując przepisy budowlane. 

Po sobotniej tragedii Samia zarządziła dokładną inspekcję wszystkich budynków w Kariakoo.