Czterysta dziewcząt i pięć wyjątkowych mistrzyń sportu! Wtorek był z pewnością wyjątkowy dla dużej grupy uczennic z Rypina i okolic, które wzięły udział w akcji "Mistrzynie w Szkołach". "To projekt, który porusza tematy nie tylko aktywności fizycznej, ale też tematy społeczne. Ze mną są cudowne mistrzynie, każda z nas jest inna i każda z nas ma swoją historię do opowiedzenia" - mówi jedyna polska mistrzyni olimpijska w pływaniu Otylia Jędrzejczak, organizatorka zajęć.

"Mistrzynie w Szkołach", które organizuje Fundacja Otylii Jędrzejczak, skierowane są do uczennic ostatnich klas szkół podstawowych oraz szkół średnich. W hali sportowej Rypińskiego Centrum Sportu zebrało się kilkaset młodych kobiet, a spotkanie rozpoczął trening poprowadzony przez Klaudię Wałkowińską. Partnerami projektu były miasto Rypin, starostwo powiatu rypińskiego oraz gmina Skrwilno. Po intensywnych ćwiczeniach, uczestniczki zajęć miały okazję porozmawiać z prawdziwymi mistrzyniami - Otylią Jędrzejczak, Luizą Złotkowską, Anną Kiełbasińską, Heleną Wiśniewską i Anetą Rygielską.

Cieszę się, że jesteśmy w kolejnym mieście, w Rypinie. To projekt, który porusza tematy nie tylko aktywności fizycznej, ale tak też tematy społeczne wśród tej grupy wiekowej dziewcząt. Siódme, ósme klasy i szkoły ponadpodstawowe. Poza mną są tutaj cudowne mistrzynie, każda z nas jest inna i każda z nas ma swoją historię do opowiedzenia. Uczennice mają szansę zapytać tak naprawdę o wszystko związane z życiem, czyli z pokonywaniem trudności, z hejtem, z wyznaczaniem celu, z sukcesem. To taka mieszanka emocji, która się pojawia w czasie tego spotkania - opowiada Otylia Jędrzejczak. 

Sponsorem głównym Fundacji Otylii Jędrzejczak, wspierającym program "Mistrzynie w szkołach", jest firma Bella, wiodący na rynku producent artykułów higienicznych dla kobiet, a uczestniczki akcji otrzymają atrakcyjne pakiety startowe, ufundowane m.in. przez markę Bella i HMS Fitness.

Zawsze, gdy się spotykam z młodzieżą szkolną, to staram się przede wszystkim nie mówić do nich z pozycji tej takiej "pani dorosłej", która już jest ponad nimi i próbuje im prawić morały, tylko raczej w zasadzie dla mnie czas tak szybko minął, że ja mam wrażenie, że ja dopiero niedawno sama tu byłam, więc doskonale jeszcze pamiętam te ich emocje - mówi lekkoatletka, wicemistrzyni olimpijska Anna Kiełbasińska. 

To jest coś, czego dziewczynom bardzo teraz zazdroszczę, że teraz jest taka dostępność do sportowców i to nie tylko przez social media. Ja tego nie miałam, właściwie nie znałam tych sportowców, nie interesowałam się aż tak bardzo i myślę sobie, że to jest ekstra, bo my możemy świecić tym swoim przykładem. Takie wydarzenia jak mistrzynie w szkołach są rewelacyjną opcją, żeby zobaczyć nas, że my żyjemy, że my jesteśmy, że my się dzielimy swoimi zmaganiami, problemami z nimi, że my jesteśmy namacalne - dodaje.

Wyjątkowa lekcja, współfinansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, była piątą tegoroczną odsłoną akcji "Mistrzynie w Szkołach". Wcześniej wielkie mistrzynie polskiego sportu spotkały się z uczennicami w Inowrocławiu, Żorach, Białymstoku i Krakowie. Kolejne zajęcia odbędą się 27 listopada w Bełchatowie w Łódzkiem, a ostatnie "Mistrzynie w Szkołach" w tym roku odbędą się 3 grudnia w Rumii na Pomorzu.

Dla mnie to jest bardzo fajna sprawa - mówi Julia Filipkowska, z klasy 8c w Szkole Podstawowej w Brodnicy. Od trzech lat jesteśmy w klasie pływackiej. To nie nasze pierwsze wydarzenie pani Otyli, w którym uczestniczymy. Bardzo mi się tutaj podoba, fajne towarzystwo, dużo się dowiadujemy. To jest coś bardzo przyjemnego. Dla nas to taki zaszczyt, że możemy zobaczyć je nie w telewizorach a na żywo, porozmawiać z nimi, zapytać o coś, żeby dały nam rady. Takie dla nas też trochę wielkie przeżycie jest i bardzo się z tego powodu cieszymy.