Minister obrony narodowej Nobuo Kishi napisał na Twitterze, że w ocenie resortu poszukiwany od wczoraj myśliwiec F-15 rozbił się tuż po starcie w pobliżu bazy Komatsu w prefekturze Ishikawa.
Kishi wyjaśnił, że wbrew wcześniejszym doniesieniom na pokładzie myśliwca należącego do Sił Samoobrony Japonii znajdowało się dwóch pilotów, a nie pięciu. "Minister nie odniósł się do informacji o rzekomym znalezieniu ciała jednego z lotników w Morzu Japońskim, ale podtrzymał wersję, że za zaginionych uważa się obu członków załogi" - pisze Reuters.