Amerykańskie i irackie wojska zabiły w bitwie pod Nadżafem, w środkowym Iraku, 250 rebeliantów - podała iracka policja.
Starcia, w których wzięły udział czołgi i śmigłowce, trwały cały dzień, a odgłosy walk słyszano również po zapadnięciu zmroku. Szyickie źródła polityczne poinformowały, iż wydawało się, że wśród napastników byli tak arabscy sunnici, jak i szyici związani
z duchownym Ahmedem Hasanim.