Etiopska policja aresztowała 796 osób podejrzanych o planowanie "ataków terrorystycznych" w stolicy kraju, Addis Abebie, których inspiratorem jest Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia (TPLF), działający w zbuntowanej prowincji Tigraj - podała w poniedziałek rządowa agencja Fana.
Informacji tej nie potwierdziły na razie ani źródła rządowe ani rebelianci.
Tymczasem lider TPLF Debretsion Gebremichael w poniedziałek zaprzeczył informacjom dowództwa armii etiopskiej, jakoby oddziały federalne zamknęły pierścień wokół stolicy prowincji - miasta Mekelle.
Zachodnie agencje nie mogły niezależnie zweryfikować żadnej wersji konfliktu w Etiopii. Twierdzenia wszystkich stron są trudne do potwierdzenia, ponieważ komunikacja telefoniczna i internetowa nie działa, a media są w dużej mierze zablokowane w regionie północnej Etiopii.
Do wybuchu konfliktu w Tigraju doszło na początku listopada, gdy według władz federalnych lokalne bojówki zaatakowały miejscową bazę wojskową etiopskiej armii, po czym wojska federalne rozpoczęły ofensywę w Tigraju. Rząd Etiopii zarzuca władzom tego regionu dążenie do secesji. Od 4 listopada w regionie obowiązuje wprowadzony przez władze centralne półroczny stan wyjątkowy i trwa interwencja wojskowa.