Niemiecki Kościół katolicki powierzył zespołowi naukowców z Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheim zadanie zbadania przypadków pedofilii wśród księży. "Chcemy, by ta ciemna strona naszego Kościoła stała się jasna i przejrzysta" - oświadczył kościelny pełnomocnik do spraw osób molestowanych seksualnie biskup Stephan Ackermann.
Na czele zespołu naukowców, wśród których są kryminolodzy, psycholodzy i socjolodzy, stanął neurolog Harald Dressing. Na ich badania przeznaczono milion euro. Praca nad raportem dotyczącym pedofilii w Kościele ma potrwać trzy i pół roku.
Dressing zapewnił, że będzie pracował "przy otwartej kurtynie". Zaznaczył, że jednym z tematów badań będzie próba odpowiedzi na pytanie, czy w Kościele katolickim istniały bądź nadal istnieją struktury i układy sprzyjające pedofilii. Dane o sprawcach przestępstw i ich ofiarach mają pochodzić z ankiet. Biskupstwa mają ponadto dostarczyć naukowcom dokumentację przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich.
Na początku zeszłego roku niemiecki Kościół katolicki zerwał współpracę z szefem Instytutu Badawczego Kryminologii w Dolnej Saksonii Christianem Pfeifferem, który od 2011 roku zajmował się przypadkami pedofilii wśród księży. Strona kościelna tłumaczyła zakończenie współpracy "zniszczeniem zaufania". Pfeiffer mówił z kolei o próbach cenzurowania jego pracy.
(MN)