Albańskie ministerstwo obrony poinformowało o aresztowaniu dwóch Rosjan i Ukraińca, którzy próbowali przedostać się do zakładów wojskowych w środkowej części kraju. Są podejrzani o szpiegostwo.
"Trzech obywateli z rosyjskimi i ukraińskimi paszportami próbowało wejść do fabryki" - poinformowało albańskie ministerstwo w komunikacie przesłanym mediom.
"Wojskowi, którzy pilnowali zakładu, zareagowali natychmiast, ale podczas ich działań mających na celu zatrzymanie trzech cudzoziemców, dwóch naszych żołnierzy zostało rannych" - napisano w oświadczeniu, dodając, że stan strażników, którzy doznali obrażeń oczu, jest stabilny.
Ministerstwo poinformowało, że jeden z intruzów, który przedostał się na teren zakładów i próbował robić zdjęcia, podczas próby ucieczki po zatrzymaniu użył przeciwko wojskowym strażnikom sprayu z substancją o działaniu neuroparalitycznym. Mężczyzna został aresztowany, tak jak pozostałe dwie osoby, które zostały zatrzymane w pobliżu zakładów.
Premier Albanii Edi Rama powiedział, że trzy osoby są "podejrzane o szpiegostwo".
Żandarmeria wojskowa oraz służby wywiadowcze i antyterrorystyczne zostały wysłane na miejsce zdarzenia w celu zbadania incydentu.
Agencja Reutera zauważa, że w sezonie letnim Albanię odwiedza wielu turystów z Rosji i Ukrainy. Baza wojskowa Gramsh znajduje się około 70 kilometrów od plaż.
W czasach komunizmu w albańskiej fabryce Gramsh produkowano karabin typu AK 47.
Według strony internetowej albańskiego ministerstwa obrony fabryka świadczy dziś usługi produkcyjne dla przemysłu obronnego; szczegółów nie podano.
Albania jest członkiem NATO od 2009 roku.