Tunezyjska armia i policja przystąpiły do poszukiwań dwóch austriackich turystów, którzy zaginęli 22 lutego w Tunezji. W poniedziałek po południu do ich uprowadzenia przyznała się Al-Kaida.
Terroryści zapowiedzieli, że wkrótce podadzą warunki, które muszą być spełnione, by Austriacy odzyskali wolność. Jak poinformowała telewizija Al-Jazeera, Austriacy czują się dobrze.
Gdziekolwiek będziecie na tunezyjskiej ziemi, może was dosięgnąć ręka mudżahedinów - ostrzegał w telewizji Al-Jazeera rzecznik ugrupowania Salah Abu Mohammad, zwracając się do turystów wyjeżdżających do Tunezji - kraju bardzo popularnego wśród Europejczyków ze względu na śródziemnomorski klimat i bogatą historię.
Al-Kaida w Islamskim Maghrebie działa na terenie całej północno-zachodniej Afryki, a więc w Maroku, Algierii i Tunezji. Grupa dawniej nazywała się Salaficką Grupą Modlitwy i Walki. Po związaniu się w 2006 roku międzynarodową siatką terrorystyczną Osamy bin Ladena nasiliła akty przemocy.