Statek z turystami zatonął na Morzu Czerwonym, u wybrzeży Egiptu. Na pokładzie było 45 osób. Kilkadziesiąt osób udało się uratować, ale akcja ratunkowa wciąż trwa. Jak przekazał rzecznik polskiego MSZ, na pokładzie mogło znajdować się dwóch obywateli Polski. Niemieckie media informują, że w rejsie uczestniczyło 20 Europejczyków, w tym przynajmniej 4 Niemców. Pojawiają się doniesienia również o obywatelach innych krajów, którzy płynęli łodzią.
Statek "Sea Story" zatonął nieopodal słynącej z pięknej rafy koralowej, wypoczynkowej miejscowości Marsa Alam. To miejsce przyciągające wielu miłośników nurkowania.
Egipskie media podkreślają, że w miejscu, w którym zatonęła łódź, "roi się od rekinów".