Rzecznik litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej (VSAT) Giedrius Miszutis poinformował, że we wtorek odnotowano już około 170 prób nielegalnego przekroczenia granicy między Litwą i Białorusią. Poprzedniej doby takich prób było 73. Od północy na Litwie w strefie przygranicznej z Białorusią oraz w ośrodkach dla migrantów zacznie obowiązywać zaostrzony stan wyjątkowy.
Według rzecznika VSAT, sytuacja na granicy w porównaniu do dni poprzednich jest bardziej napięta, na razie jednak nie odnotowano żadnych poważnych incydentów.
Wcześniej portal delfi.lt przekazał, że minionej nocy setki nielegalnych migrantów zostało przetransportowanych przez białoruskie służby na granicę z Litwą, nieopodal miejscowości Kopciowo (Kapcziamiestis - lit.) w rejonie łoździejskim.
Według portalu, "na granicę z Litwą przetransportowano około 500 osób z granicy z Polską, gdzie kilka tysięcy nielegalnych migrantów od niedzieli próbuje wejść do Polski w pobliżu Kuźnicy".
"W nocy rozbito obozy, a część migrantów próbowała przekroczyć granicę litewską małymi grupami. (...)Uzbrojeni białoruscy funkcjonariusze instruowali, jak nocą małymi grupami mają przejść na Litwę" - czytamy.
Przytaczając relacje samych migrantów, litewski portal pisze: białoruscy funkcjonariusze "kazali nam wsiadać do ich dużych samochodów, wszystkim - dzieciom, rodzinom, około 500 osobom. Mówiono, że zawiozą nas do Polski. Ludzie zaczęli płakać, prosili, by nie rozłączać ich z innymi. Wówczas białoruscy pogranicznicy zaczęli strzelać z powietrzę".
Z danych portalu wynika, że wśród grupy przetransportowanych na granicę z Litwą migrantów są młodzi mężczyźni, kobiety, dzieci do lat 12 oraz osoby starsze. Najmłodsze dziecko ma pięć miesięcy.
We wtorek od północy na Litwie w strefie przygranicznej z Białorusią oraz w ośrodkach dla migrantów zacznie obowiązywać zaostrzony stan wyjątkowy - postanowił Sejm w trybie nadzwyczajnym zdecydowaną większością głosów.
Projekt stosownej uchwały litewskiego rządu, zgłoszony we wtorek, poparło 122 posłów w 141-osobowym parlamencie. Jedna osoba głosowała przeciwko.
Sejm i rząd już wcześniej powzięły działania w celu opanowania sytuacji (na granicy z Białorusią), ale niestety dzisiaj są one niewystarczające - oświadczyła przewodnicząca Sejmu Viktoria Czmilyte-Nielsen.
Wskazała, że "uwzględniając ostatnie ataki hybrydowe reżimu białoruskiego przeciwko Polsce, ich zorganizowany i masowy charakter oraz biorąc pod uwagę, że takie działania zagrażaj również Litwie (...) zaostrzenie stanu wyjątkowego jest konieczne".
Zaostrzony stan wyjątkowy będzie obowiązywał bezpośrednio w strefie przygranicznej z Białorusią i pięć kilometrów w głąb kraju. Rygorami tymi objęte zostaną też miejsca zakwaterowania migrantów. Migrantom zostanie m.in. ograniczone prawo do korespondencji i rozmów telefonicznych z wyjątkiem możliwości zwracania się do instytucji i organów państwowych.