Dotarliśmy do dokumentu z tajnego spotkania w PE. Wiemy konkretnie, jakich wyjaśnień chce od Janusza Wojciechowskiego komisja ds. prawnych Parlamentu Europejskiego. Komisja ta badała wczoraj deklaracje majątkowe wszystkich kandydatów na komisarzy pod kątem ewentualnego konfliktu interesów. Komisja musi stwierdzić, że nie ma takiego konfliktu by kandydat został dopuszczony do przesłuchania w PE.

Jak donosi dziennikarka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, która zdobyła notatkę służb PE z tego tajnego spotkania, w dokumencie nie ma prośby o dodatkowe informacje dotyczące postępowania, jakie prowadzi wobec Wojciechowskiego OLAF, czyli europejski urząd ds. zwalczania nadużyć finansowych, w sprawie rozliczeń jego kosztów podróży. W dokumencie napisano natomiast, że oświadczenie majątkowe Wojciechowskiego "jest niewystarczające", stąd prośba o dalsze informacje.

W dokumencie czytamy: "Jako poseł do PE (przypis. Wojciechowski) złożył jedną deklarację, jako członek Trybunału Obrachunkowego inną, jako członek polskiego parlamentu trzecią i jako komisarz jeszcze inną".

Wynika z niego też ponadto, że wyjaśnień miał się domagać niemiecki eurodeputowany Alex Voss z frakcji chadeckiej (czyli EPL-u, do której należy PO i PSL).

Wojciechowski w rozmowie z RMF FM powiedział, że nie otrzymał jeszcze pisemnej prośby o dodatkowe wyjaśnienia z komisji prawnej. Czekam na nią bez obaw, bo nie mam nic do ukrycia - zaznaczył. I wyjaśnił,  że różnice w deklaracjach majątkowych "mogą wynikać z różnych wymagań poszczególnych instytucji np. dla Sejmu trzeba było podawać więcej danych niż w oświadczeniu dla PE".

Z dokumentu wynika, że żadnych zastrzeżeń nie było tylko w stosunku do deklaracji majątkowych 13 na 26 kandydatów na komisarzy. Przy nazwiskach tej trzynastki napisano "bez zastrzeżeń". Prośby o wyjaśnienia dotyczące innych komisarzy są jednak cięższego kalibru. Dotyczą np. - jak w przypadku kandydata na szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrela - posiadania akcji spółek, które znajdują się w rejestrze unijnych lobbystów (Bayer, BBVA) i faktu, że zasiada w 22 zarządach spółek. Z kolei rumuńska kandydatka na komisarza ds. transportu pytana jest o "dużą darowiznę dla swojej partii". Belgijskiego kandydata na komisarza ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reyndersa poproszono o wyjaśnienie jego  inwestycji w SICAV (fundusz inwestycyjny). Wielu komisarzy zostało wezwanych do sprzedania problematycznych akcji.

Uderzające jest, że w dokumencie nie ma pytań o  sprawy dochodzeń prokuratorskich czy postępowań OLAF-u. Nie mamy instrumentów, aby badać te dochodzenia - przyznaje jeden z eurodeputowanych komisji prawnej. Nie oznacza to oczywiście - jego zdaniem - że pytania o te toczące się sprawy nie padną podczas przesłuchań kandydatów.

W przyszłym tygodniu eurodeputowani komisji prawnej zajmą się dodatkowymi wyjaśnieniami nadesłanymi przez kandydatów. Czas na weryfikację kandydatów pod względem prawnym mija 27 września.

Opracowanie: