Przesłuchanie polskiego kandydata na komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego przed komisję ds. rolnictwa Parlamentu Europejskiego odbędzie się we wtorek 1 października - wynika z harmonogramu opublikowanego w czwartek przez PE.
Oznacza to, że Polak będzie jednym z pierwszych kandydatów, którzy będą odpowiadać na pytania eurodeputowanych. Poza komisją ds. rolnictwa pytania będą zadawać mu też europosłowie komisji ds. środowiska.
Przesłuchania kandydatów mają się zacząć w poniedziałek 30 września w Brukseli i zakończyć nieco ponad tydzień później, 8 października.
Czytam całą masę dokumentów. Muszę być przygotowany ze wszystkiego, co się dzieje w europejskim rolnictwie. To jest wiedza, którą już mam, ale ją pogłębiam i aktualizuję -mówił korespondentce RMF FM w Brukseli Janusz Wojciechowski o przygotowaniach do przesłuchania przez komisję ds. rolnictwa Parlamentu Europejskiego.
Z merytorycznym przygotowaniem Wojciechowskiego nie będzie problemu - przyznają rozmówcy korespondentki RMF FM w Brukseli. Janusz Wojciechowski zasiadał w komisji ds. rolnictwa PE, a także - jako audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego - jest autorem wielu bardzo dobrze ocenianych raportów z dziedziny rolnictwa. Jednak poza merytorycznym przygotowaniem kandydat na komisarza musi także pamiętać, żeby "dobrze wypaść" podczas przesłuchania. Nie może ulec stresowi, mimo że będzie wiedział, iż jego przesłuchanie będzie transmitowane na żywo i że każdy błąd, każde potknięcie może być użyte przeciwko niemu.
Korespondentka RMF FM zapytała o rady osoby z Komisji Europejskiej, które już przygotowywały kandydatów na komisarzy do przesłuchań. Wszyscy podkreślają, że obok merytorycznego przygotowania, w którym pomaga KE (odpowiednia dyrekcja dostarcza np. kilkusetstronicowy "bryk" z danej dziedziny) ważna jest umiejętność zjednania sobie eurodeputowanych. Zdaniem jednego z rozmówców Katarzyny Szymańskiej-Borginon, "najważniejsze jest przede wszystkim, żeby nie dać się wyprowadzić z równowagi przez pytających go europosłów". Nie byłoby dobrze, gdyby poniosły go nerwy - tak jak 5 lat temu Elżbietę Bieńkowską. A pytania mogą być trudne i kłopotliwe.
Kandydaci będą musieli przedstawić na przesłuchaniach swój program i wizję pracy. Następnie komisje, obradując za zamkniętymi drzwiami, przygotują ocenę wystąpienia oraz kompetencji kandydata. W przeszłości zdarzyło się, że negatywna ocena spowodowała wycofanie kandydatury.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem 15 października Konferencja Przewodniczących Komisji (europarlamentu) dokona oceny wyników wszystkich przesłuchań i przekaże swoje wnioski Konferencji Przewodniczących PE. To ostatnie ciało jest odpowiedzialne za ostateczną ocenę i decyzję o zamknięciu przesłuchań lub kontynuowaniu prac w PE.
Jeśli potrzebne będą dodatkowe przesłuchania dotychczas zgłoszonych kandydatów lub alternatywnych, odbędą się one 14 i 15 października, a następnie zostaną ocenione przez Konferencję Przewodniczących Komisji 16 października, przed ostateczną decyzją o zamknięciu przesłuchań przez Konferencję Przewodniczących PE 17 października.
Cały skład KE musi zostać następnie zatwierdzony przez PE w jednym głosowaniu. Odbędzie się ono na sesji plenarnej 23 października w Strasburgu. Przewodniczący i komisarze po zatwierdzeniu przez europarlament są oficjalnie mianowani przez Radę Europejską, która stanowi większością kwalifikowaną.