Wielotysięczne pochody protestacyjne, których organizatorami były po raz pierwszy obok lewicy partie centrowe i związki zawodowe, przeszły ulicami kilkudziesięciu brazylijskich miast, aby zademonstrować sprzeciw wobec polityki prezydenta Jaira Bolsonaro.
Na transparentach niesionych przez demonstrantów w Rio de Janeiro, powtarzały się słowa: chleba, szczepionki, edukacji i nawiązania do ponad 14-milionowego bezrobocia w tym kraju.