Były funkcjonariusz Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie Dmitirj Pawluczenkow usłyszał zarzut współudziału w zabójstwie Anny Politkowskiej. Dziennikarka została zamordowana w roku 2006 na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu.
Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin powiedział, że Pawluczenkow, który w chwili śmierci Politkowskiej był podpułkownikiem w Głównym Urzędzie Spraw Wewnętrznych, usłyszał "zarzut współudziału w zabójstwie dziennikarki "Nowej Gaziety" Anny Politkowskiej". Postępowanie wobec Pawluczenkowa będzie toczyć się w trybie odrębnym, bowiem wcześniej oskarżony zgodził się współpracować ze śledczymi.
Mężczyznę aresztowano w sierpniu 2011 roku, lecz pod koniec maja bieżącego roku - jak pisze agencja ITAR-TASS - sąd zamienił mu karę aresztu na areszt domowy. Do chwili aresztowania Pawluczenkow był głównym świadkiem oskarżenia w procesie o zabójstwo Politkowskiej.
W czasie, gdy zabito dziennikarkę, Pawluczenkow był kierownikiem jednego z wydziałów w departamencie operacyjno-śledczym Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Moskwie. Struktura ta zajmowała się obserwacją osób, które były w polu zainteresowania milicji.
Ze sprawą śmierci Politkowskiej są też łączeni urodzony w Czeczenii Łom-Ali Gajtukajew, który odsiaduje karę wieloletniego więzienia za inne zabójstwo, i jego krewni - bracia Machmudow (jednego z nich Rustama Machmudowa śledczy uważają za bezpośredniego wykonawcę zleconego zabójstwa), a także były pracownik milicji Siergiej Chadżikurbanow.
Anna Politkowska została zastrzelona 7 października 2006 roku na klatce schodowej swojego domu, gdy czekała na windę. Sprawcy i zleceniodawcy zabójstwa nie schwytano.