Brytyjska publiczna służba zdrowia poniesie koszty usuwania lub wymiany wadliwych silikonowych implantów firmy PIP, jeśli w grę wchodzić będzie życie lub zdrowie kobiet. Zdecydował tak brytyjski rząd. Politycy mają nadzieję, że podobnie zrobią kliniki prywatne.
Brytyjski resort zdrowia oficjalnie nie zaleca usuwania implantów. W razie wątpliwości radzi pacjentkom skonsultowanie się z klinikami, w których wszczepiły implanty. Kobiety skarżą się, że nie wszystkie kliniki chętnie udzielają informacji. Wielu lekarzy bezradnie rozkłada ręce tłumacząc, że nie zna medycznych skutków rozerwania się implantu i przedostania się silikonu do organizmu.
Francuski rząd wziął na siebie pełen koszt zabiegów usunięcia implantów z silikonu firmy PIP. Kraj ten uznał, że ryzyko rozerwania się implantów jest zbyt duże. Do pęknięcia silikonu doszło u 5 proc. pacjentek. W Wielkiej Brytanii liczbę takich przypadków oceniono na 1 proc.
W Wielkiej Brytanii implanty PIP ma około 40 procent kobiet. Koszt wszczepienia silikonowego implantu w klinice prywatnej to ok. 3-5 tys. funtów. Usunięcie silikonu to kwota 7-11 tys. funtów.