Oficjalne stanowisko amerykańskiego Departamentu Obrony mówi, że Amerykanie z atakiem na stolicę Afganistanu nie mają nic wspólnego.

Konferencja prasowa miała odpowiedzieć na pytanie, czy Amerykanie stoją za atakiem na Kabul. I odpowiedział na nie sekretarz obrony Donald Rumsfed: "Nie, żadne wojska amerykańskie nie stoją za atakiem w Kabulu". Ponadto dodał, że Pentagon już wkrótce wróci do pracy. W czasie konferencji wypowiadali się również inni przedstawiciele armii amerykańskiej. Generał Shelton powiedział, że armia gotowa jest do podjęcia akcji. Przedstawiciele władz amerykańskich zaapelowali do przedstawicieli całego świata o pomoc w walce z terroryzmem.

01:00