"Jesteśmy zszokowani" - mówił na specjalnej konferencji prasowej prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zdarzyło się coś co przekracza naszą wyobraźnię. Zaatakowano niewinnych ludzi, obiekty. Terroryści postanowili niszczyć to co nazywamy wolnością, normalnością, demokracją i ten akt musi być potępiony.
"Potępiamy go w Polsce, jesteśmy przekonani, że cały cywilizowany świat ten akt w ten sposób właśnie potraktuje. Chcę również powiedzieć, iż jesteśmy przekonani, że dla terroryzmu najważniejszą odpowiedzią jest ta, abyśmy podjęli solidarne współdziałanie z tymi ludźmi, z takimi aktami a przede wszystkim nie ulegali ani panice, ani nie zmieniali tego wszystkiego co chcemy czynić, dlatego że jednym z głównych celów terrorystów jest właśnie zakłócić normalne życie, zakłócić nasze normalne zachowanie. Chcę raz jeszcze wyrazić nasz żal, nasze kondolencje dla narodu amerykańskiego, dla władz Stanów Zjednoczonych, dla prezydenta Busha, powiedzieć iż jesteśmy gotowi służyć każdą formą humanitarnej pomocy, i że dzisiaj czujemy się Amerykanami, nowojorczykami. Dzisiaj jesteśmy tam właśnie, w tych miejscach, które dotknął ten dramat, z wieloma również naszymi rodakami, którzy tam mieszkają, mają polskie korzenie" - powiedział Kwaśniewski.
W Warszawie odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego. Prezydent zapewnił, że wszystkie odpowiedzialne służby zostały postawione w stan gotowości. "Nie ma żadnych zjawisk, które by świadczyły, że płynie jakieś nadzwyczajne zagrożenie, zarówno jeśli chodzi o przestrzeń powietrzną, jak i granice" - podkreślił Aleksander Kwaśniewski. Minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki poinformował, że policja, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu zabezpieczyły między innymi placówki dyplomatyczne. Sprawdzono także łączność z systemem dowódczym NATO, w niektórych jednostkach ogłoszono podwyższenie stanu gotowości oraz podjęto przygotowania zabezpieczające przed atakiem z powietrza. Wszystko to są działania profilaktyczne - zapewniają ministrowie.
07:00