Z Algierii ewakuowano uwolnionych rannych zakładników, którzy byli przetrzymywani przez islamistycznych bojowników na terenie kompleksu rafinerii gazowej In Amenas - poinformowały źródła amerykańskie. Trwają działania mające na celu uwolnienie pozostałych.

Rannych ewakuowano amerykańskim samolotem transportowym C-130. Nie podano liczby ewakuowanych, ani ich narodowości.

Wciąż nadchodzą sprzeczne informacje o losie pozostałych zakładników m. in. dlatego, że rząd Algierii zastosował blokadę informacyjną. Akcja armii algierskiej i jednostek specjalnych na terenie kompleksu gazowego trwa i sytuacja zmienia się z godziny godzinę.

Według mauretańskiej agencji prasowej ANI, siedmiu cudzoziemskich zakładników - trzech Belgów, dwóch Amerykanów, Japończyk i Brytyjczyk - jest wciąż przetrzymywanych. Podczas akcji przeciwko islamistom 12 zakładników poniosło śmierć. Wczoraj anonimowi przedstawiciele władz USA poinformowali, że nie żyje jeden z przetrzymywanych Amerykanów.

Wcześniej szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius poinformował, że podczas operacji, której celem było uwolnienie zakładników, zginął obywatel Francji.

Oficjalna algierska agencja prasowa APS poinformowała, że w rezultacie podjętej przez armię algierską ofensywy przeciwko islamistom uwolniono 573 Algierczyków i "około" 100 ze 32 cudzoziemskich pracowników rafinerii gazu. Los pozostałych ok. 30 cudzoziemców pozostaje nieznany.

Według mauretańskiej agencji ANI, porywacze chcą wymienić zakładników amerykańskich na dwóch bojowników islamistycznych więzionych w USA z powodu oskarżeń o terroryzm. Chcą, by wolność odzyskał pakistański naukowiec Aafia Siddiqui, więziony za próbę ataku na żołnierzy amerykańskich w Afganistanie w 2008 roku oraz Egipcjanin Omar Abdel-Rahman, skazany w USA na dożywocie za udział w spisku, którego celem miały być obiekty w Nowym Jorku.

Porywacze chcą też negocjacji na temat przerwania francuskiej interwencji zbrojnej w Mali. Operacja sił zbrojnych Francji przeciwko islamistom na północy Mali rozpoczęła się 11 stycznia. Wojska francuskie wspierają armię malijską.

Rada Bezpieczeństwa potępiła "nienawistny atak" w Algierii

Rada Bezpieczeństwa ONZ potępiła w nocy "nienawistny atak" na kompleks gazowy na południu Algierii "dokonany przez islamistów powiązanych z Al-Kaidą". Wezwała  poszczególne państwa do "aktywnej współpracy" z władzami algierskimi. W opublikowanym komunikacie podkreślono, że działania podejmowane w celu walki z terroryzmem "powinny respektować prawo międzynarodowe oraz prawa człowieka".

j.