Trwa zamieszanie wokół mostu na rzece Szkarpawie na Żuławach. Konstrukcja budowanej przeprawy uniemożliwi przepływanie pod mostem dużym statkom. To krzyżuje plany władz Elbląga, które liczyły na kursy większych statków wycieczkowych.
W związku z protestem władz Elbląga specjaliści nakazali wydrążenie brzegów i tym samym zmianę biegu rzeki. Na to z kolei nie chcą się zgodzić władze powiatu Nowy Dwór Gdański, które odpowiadają za budowę przeprawy. Tamtejszy starosta zapowiada, że nie przekaże pieniędzy ani na zmianę biegu rzeki, ani na przebudowę mostu. Twierdzi, że wcześniej projekt konstrukcji zaakceptował Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, który teraz domaga się sfinansowania zmiany biegu rzeki.
Wynikiem sporu zainteresowani są armatorzy, którzy na trasie Gdańsk-Elbląg chcieli wozić bogatych turystów. Teraz martwią się, ponieważ zainwestowali już w przygotowanie oferty. - Marketing, przygotowanie katalogów, rozpoczęta sprzedaż biletów. Boję się, że to się może łączyć z pewnymi konsekwencjami finansowymi - mówi jeden z armatorów.