Ostatnim bohaterem naszego cyklu szpiegowskich sensacji, afer i gier wywiadów jest szyfrant Agencji Wywiadu Wojskowego Stefan Zielonka. Tajemnica jego zniknięcia do dziś nie została rozszyfrowana.
Stefan Zielonka – doświadczony szyfrant służb wyszedł na chwilę z domu w wielkanocny wieczór i już nie wrócił. Jego zaginięcie zgłosiła żona, z którą jak później przekonywał reportera RMF FM Romana Osicę minister obrony, mężczyzna był w separacji.
Co spotkało Zielonkę po wyjściu z domu? Czy jak w filmach podjechał samochód z zaciemnianymi szybami, wciągnięto go do środka? Świadków zdarzenia nie ma. Jest za to jego wiedza - bardzo cenna dla każdego wrogiego wywiadu. Żołnierz miał bardzo duże doświadczenie. Brał udział np. w misji na Bałkanach: Według najbardziej prawdopodobnych scenariuszy mamy do czynienia z jakąś tragedią osobistą.
Taką wersję zniknięcia Zielonk, podobnie jak odpowiedzialny za służby w Kancelarii Premiera Jacek Cichocki, lansują do dziś wszyscy oficjele. Nieoficjalne źródła mówią co innego. Według prasowych źródeł Zielonka mógł zostać wywieziony z kraju przez obcych szpiegów i dziś na innych usługach rozszyfrowuje tajne komunikaty naszego wywiadu. Oby te źródła się myliły…