Poznańska prokuratura prowadzi śledztwo przeciw poznańskiemu seksuologowi, prof. Lechosławowi G., który miał molestować pacjentki. Wcześniej śledztwo prowadzono "w sprawie", a nie "przeciw" terapeucie. Prokuratura nie ujawnia, jakie zarzuty zostaną mu postawione.
Sprawa dotyczy pacjentek Lechosława G. Do prokuratury zgłosiło się w sumie 10 poszkodowanych przez niego osób.
Według pacjentek, które wypowiedziały się w wyemitowanym w marcu reportażu TVN, seksuolog miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych - wprowadzać w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych. Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.
G. publicznie stwierdził, że audycja była telewizyjną prowokacją, w której przedstawiono jego "działalność kliniczną w sposób wysoce tendencyjny i nieprawdziwy". W oświadczeniu zaznaczył ponadto, że nie stosuje hipnozy w leczeniu od 10 lat, a swoją obecnie stosowaną metodę nazwał specyficzną, autorską formą terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego.