Minął jedenasty dzień poszukiwań 3,5-letniego Kacpra. Funkcjonariusze dolnośląskiej policji zapewniają, że działania są podejmowane nieprzerwanie od dnia, kiedy zostało zgłoszone zaginięcie chłopca. W tym tygodniu do poszukiwań zostały włączone psy tropiące ze specjalnej grupy poszukiwawczej z Niemiec, używany jest również georadar. Dziś akcję wstrzymano do piątkowego poranka.
Podczas działań policji przeszukano już 500 hektarów - tereny otwarte, leśne, przyrzeczne oraz kolejowe. Niemal każdego dnia sprawdzane są również tereny wodonośne - z łodzi i pontonów, jak i przez policyjnych nurków.
W akcji brał udział m.in. policyjny śmigłowiec, drony, łodzie z sonarami, roboty podwodne oraz system trackerów gps umożliwiający bieżącą analizę sprawdzonego terenu. Policjanci użyli również psów służbowych.
Dodatkowego wsparcia dolnośląskim policjantom i strażakom udzielili funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wykorzystujący georadar. "Działania terenowe prowadzone są codziennie, przy wykorzystaniu różnych możliwości technicznych przez biorące w nich udział służby policyjne oraz straży pożarnej" - informuje na swojej stronie dolnośląska policja.
W zeszłym tygodniu trwały szeroko zakrojone poszukiwania na rzece. Policyjni płetwonurkowie przeszukiwali koryto rzeki Kwisy, a inni funkcjonariusze sprawdzali teren ogródków działkowych z psem tropiącym. By ułatwić przeszukanie rzeki obniżono maksymalnie poziom wody. Do sprawdzenia dna wykorzystany został także robot podwodny.