Prokuratura powołuje nowych biegłych do wyjaśnienia okoliczności samobójstwa gen. Sławomira Petelickiego - ustalił reporter RMF FM Roman Osica. Według opinii, którą w poniedziałek otrzymali śledczy, Petelicki w chwili śmierci nie był pod wpływem leków ani środków odurzających. Wcześniej - po sekcji zwłok - wykluczono także obecność alkoholu w jego ciele.
Nowe ekspertyzy będą dotyczyć kilku zagadnień kluczowych dla sprawy. Pierwsza z nich ma wyjaśnić, jak wyglądała droga pocisku wystrzelonego z pistoletu Sławomira Petelickiego. Biegły ma ustalić, czy na pewno strzał oddał sam generał. Druga z ekspertyz dotyczyć zaś będzie daktyloskopii i śladów biologicznych. Biegli przeanalizują próbki oraz przedmioty znalezione w miejscu tragicznej śmierci generała.
Jak powiedział reporterowi RMF FM rzecznik Prokuratury Okręgowej Dariusz Ślepokura, do tej pory w tej sprawie przesłuchano już 50 osób. Pozostało jeszcze kilkanaście.
Po tych przesłuchaniach śledczy powołają jeszcze jednego biegłego - tym razem z dziedziny psychologii. Będzie miał on za zadanie stworzyć profil psychologiczny Petelickiego.
Ciało generała znaleziono 16 czerwca po południu w podziemnym garażu bloku, w którym mieszkał w Warszawie. Znaleziono przy nim także broń, z której padł strzał. Według policji, ciało i broń były ułożone w sposób, który wyklucza udział osób trzecich. Na zabezpieczonych nagraniach z monitoringu nie widać co prawda, co dzieje się w momencie strzału, jednak można z całą pewnością stwierdzić, że w okolicach samochodu generała nie było nikogo poza nim.
Nic nie wskazuje, żeby można było zmienić przyjętą kwalifikację wstępną czynu z art. 151, prokuratorzy nie natrafili na żaden ślad, który wskazywałby na udział osób trzecich, określili bardzo szeroko zakres swoich działań - mówił w czerwcu w Kontrwywiadzie RMF FM prokurator generalny Andrzej Seremet. Ujawnił też, że po dokładnym przeszukaniu mieszkania generała - łącznie z jego sejfem - nie znaleziono żadnego listu.
Sławomir Petelicki urodził się 13 września 1946 roku w Warszawie. Był generałem brygady Wojska Polskiego. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Od skończenia studiów aż do 1990 roku był funkcjonariuszem MSW. Wiele lat spędził, pracując w placówkach dyplomatycznych za granicą - w Chinach, Wietnamie Północnym, Nowym Jorku. Był m.in. odpowiedzialny za kontrwywiad zagraniczny. W Polsce zajmował się wywiadem ekonomicznym. Potem został szefem Wydziału Ochrony Placówek MSZ.
Petelicki był też współorganizatorem oraz pierwszym dowódcą Jednostki Wojskowej GROM - elitarnego oddziału komandosów. W 1996 roku został pełnomocnikiem premiera do walki z przestępczością zorganizowaną. W 1998 roku awansował na stopień generała brygady. Przeszedł w stan spoczynku i zajął się działalnością biznesową.
Justyna Satora