Cztery zarzuty m.in. zabójstwa i usiłowanie zabójstwa postawiła prokuratura mężczyźnie z województwa łódzkiego, który śmiertelnie postrzelił swojego szwagra i zranił teściową. Po dwóch dniach poszukiwań mężczyznę zatrzymano wczoraj. Grozi mu dożywocie.
Mężczyzna został zatrzymany we wtorek wieczorem na drodze w miejscowości Bałdrzychów koło Poddębic. 42- latka zauważyła przypadkowa osoba, która powiadomiła policjantów. Poszukiwany nie stawiał oporu, okazało się jednak, że miał ukrytą pod odzieżą broń myśliwską z amunicją.
Do tragedii doszło w niedzielę po południu we wsi Pałki koło Poddębic. Według wstępnych ustaleń policji, podczas kłótni 42- letni mężczyzna strzelił z nielegalnie posiadanej broni myśliwskiej do swojego 35-letniego szwagra oraz 60-letniej teściowej, którzy przyjechali do niego w odwiedziny. Celował również w kierunku swojej 39-letniej żony.
W trakcie szarpaniny 63-letni teść mężczyzny odebrał mu dubeltówkę; 42-latek uciekł do lasu. 35-letni postrzelony w krtań mężczyzna zmarł w karetce przed dowiezieniem do szpitala; ranną w nogę kobietę hospitalizowano.