Polska rozważa wprowadzenie kontroli granicznej na wewnętrznej granicy unijnej na czas Euro 2012. Przedstawiciele resortów spraw wewnętrznych Polski i Ukrainy rozmawiali w Warszawie o tym, jak zagwarantować bezpieczeństwo podczas mistrzostw Europy.
Po wejściu do strefy Schengen kontrole zniknęły z naszej zachodniej i południowej granicy. Główne siły straży granicznej skierowano na wschód. Wiceszef MSWiA Adam Rapacki nie przewiduje reorganizacji tej służby na czas Euro. Tłumaczy, że duża część straży zgodnie w nowymi regulacjami nie działa wcale na granicy a wewnątrz kraju, pełniąc niejako funkcje policyjne. To – jak twierdzi – mogłoby wystarczyć: To nie będzie taka klasyczna granica, że wszystkie drogi zamkniemy i na każdej postawimy szlaban. Ale ta kontrola będzie znacznie pełniejsza. Podobnie realizowano w przypadku ostatnich mistrzostw Europy w Austrii, Szwajcarii.
Jeśli chodzi o granicę z Ukrainą potwierdzono, że powstaną dwa nowe przejścia. Jak twierdzi Rapacki, nie powinno być na nich tłoku, ponieważ oblężone będą głównie porty lotnicze.