Wczoraj w stu włoskich miastach odbyły się demonstracje przeciwko planowanej amerykańskiej operacji zbrojnej w Iraku. Najwięcej osób, głównie studentów, zgromadziło się Mediolanie. Protestujący nieśli kukły prezydenta Stanów Zjednoczonych George’a W. Busha i premiera Włoch Silvio Berlusconiego.

Wyszliśmy na ulicę. Nie tylko my - studenci, ale także mieszkańcy Mediolanu, którzy są przeciwni wojnie. Ten protest jednoznacznie świadczy o tym, że jesteśmy przeciwko wojnie z Irakiem i w ogóle wszelkim wojnom... - powiedział lider protestujących w Mediolanie.

Demonstranci przeszli pod ambasadę amerykańską, gdzie spalili kukły Busha i Berlusconiego. Przypomnijmy: w odróżnieniu od Francji czy Niemiec rząd Włoch popiera prezydenta Busha w jego zdecydowanym podejściu do rozbrojenia Iraku. .

01:00