Dziesięciu lat więzienia żąda prokuratura dla byłego zomowca oskarżonego o udział w śmiertelnym pobiciu Grzegorza Przemyka 25 lat temu. Kara byłaby od razu pomniejszona na mocy amnestii. Obrona Ireneusza K. będzie wnosić o uniewinnienie go lub umorzenie sprawy ze względu na przedawnienie. Wyrok ogłoszony będzie w przyszły wtorek.
12 maja 1983 roku Grzegorz Przemyk, syn opozycjonistki Barbary Sadowskiej, został zatrzymany przez milicję na warszawskiej starówce. Chłopaka zabrano do komisariatu i tam brutalnie pobito. Proces Ireneusza K. toczy się po raz piąty. Do tej pory funkcjonariusz był uniewinniany, ale te wyroki uchylano.