Ciężkie walki sił afgańsko-amerykańskich z rebeliantami zbuntowanego przywódcy Gulbuddina Hekmatiara trwają w górach na południu Afganistanu w pobliżu granicy pakistańskiej. Według dowództwa USA, jest to najpoważniejsza bitwa od czasu operacji „Anakonda” w tej części Afganistanu przed 9 miesiącami.
Według amerykańskiego dowództwa w bazie Bagram, w walkach zginęło co najmniej 18 rebeliantów z 80-osobowego oddziału Hekmatiara. Zginął też co najmniej jeden żołnierz afgański. To największe zgrupowanie sił nieprzyjaciela od czasu operacji Anakonda - powiedział rzecznik sił USA w Afganistanie Roger King.
W operacji wzięły udział także amerykańskie bombowce B-1B, myśliwce F-16 i samoloty-fortece AC-130. Do akcji wezwano śmigłowce szturmowe Apache. Dokonano też serii nalotów na górskie kryjówki rebeliantów w rejonie Ataghar w pobliżu miasta Spin Boldak.
09:20