Wieczorem w Kabulu w Afganistanie eksplodowały dwa pociski rakietowe. Jeden z nich - jak poinformowała tamtejsza policja wybuchł na terenie zajętym przez międzynarodowe siły pokojowe, naprzeciwko amerykańskiej ambasady. Drugi pocisk rakietowy wybuchł na obrzeżach miasta. Na razie nie ma doniesień o ofiarach.
W stolicy Afganistanu stacjonuje prawie 5 tysięcy żołnierzy międzynarodowych sił pokojowych, często dochodzi tam do zamachów, o których dokonywanie podejrzewa się talibów, Al-Qaedę, a także ludzi zbuntowanego przywódcy Gulbuddina Hekmatiara.
Foto: Archiwum RMF
23:30