W pierwszym tygodniu grudnia odnotowano spadek liczby zachorowań na grypę - poinformował we wtorek krajowy konsultant ds. epidemiologii prof. Andrzej Zieliński. Zarejestrowano wówczas 96 tysięcy przypadków zachorowań na grypę i podejrzeń zachorowań. W ostatnim tygodniu listopada było to prawie 134 tysiące przypadków.
W pierwszym tygodniu grudnia średnia zapadalność na grypę wyniosła więc 36,04 na 100 tysięcy osób, podczas gdy w ostatnich siedmiu dniach listopada wyniosła ona 43,91.
Prof. Zieliński z Państwowego Zakładu Higieny - Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego zastrzega jednak, że spadek może być jednorazowy i należy poczekać na dalsze dane.
O tym, że większość obecnych zachorowań to grypa wywołana wirusem A/H1N1, świadczy - według profesora - fakt, że największa zapadalność występuje w grupie dzieci do 14. roku życia. Tymczasem przy grypie sezonowej największa zapadalność odnotowywana jest wśród osób po 65. roku życia.