Uważajcie turyści - przestrzegają pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Po ostatnich ulewach wiele szlaków jest mokrych i śliskich. Opady wyrządziły też szkody na popularnym szlaku z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę.


Deszcze spowodowały niezbyt duże szkody, ale trzeba uważać na szlaku przez Świstówkę Roztocką. Osunął się tam niewielki fragment szlaku w rejonie Białych Żlebków. Szlak jest dostępny, ale trzeba być ostrożnym, żeby nie zrobić sobie krzywdy - mówi Zbigniew Kowalski z TPN.

W tym miejscu kilka lat temu były zamontowane łańcuchy, które ułatwiały turystom przejście, ale osunęły się wraz ze skałami. Do czasu poprawienia szlaku, trzeba przechodzić po wąskim skrawku ścieżki i nie ma tam mowy o wymijaniu się. Na innych szlakach jest sporo błota. Szczególnie trudne może być przejście szlakami w rejonie Doliny Chochołowskiej na których trwa tak zwana zrywka drewna.

Utrudnienia powodują także remonty niektórych odcinków szlaków. Remont w dalszym ciągu prowadzony jest w Dolinie Chochołowskiej na szlaku graniowym. W tym momencie prace trwają w rejonie Kończystego i Jarząbczego Wierchu. Szlaki są dostępne, natomiast mogą na nich wystąpić chwilowe utrudnienia - ostrzega Zbigniew Kowalski.

TPN przygotowuje się do kolejnych remontów na szlakach, ale prace w rejonie Giewontu przeniesiono na wrzesień, kiedy ruch na szlakach jest znacznie mniejszy.

Opracowanie: